Popularne posty

niedziela, 9 listopada 2014

BOBAS LUBI WYBÓR, CZYLI JAK TO UGRYŹĆ :)

Rozszerzanie diety to ważny moment w życiu twojego dziecka, warto zastanowić się jaką technikę przyjąć. Dzisiejszy post poświęcony będzie BLW (czyli baby-led weaning) alternatywie "słoiczków". 
Baby-led weaning to sposób wprowadzania pokarmu stałego do diety dziecka z pominięciem etapu jedzenia papkowatego. Metoda ta znalazła wielu zwolenników, ma również swoich przeciwników. Dlaczego jest kontrowersyjna? Bo nie daje zarobić koncernom produkującym przeciery dla niemowląt :) A tak na poważnie, BLW ma wiele zalet, i jeśli zostanie wprowadzone w odpowiednim momencie rozwoju dziecka przyniesie wiele korzyści. 

źródło: foter.com

Na czym polega BLW?

Baby-led weaning to sposób wprowadzania do diety stałych produktów, pozwalający małemu człowieczkowi na samodzielnie jedzenie. W metodzie tej pomija się podawanie produktów rozdrobnionych (przecierów) oraz karmienie łyżeczką. To dziecko decyduje co zje (z produktów zaproponowanych mu przez rodzica) oraz ile zje. Dietę powinno rozszerzać się zgodnie z aktualnym schematem żywienia niemowląt.

źródło: foter.com

Kiedy wprowadzić BLW?

Czas wprowadzenia BLW powinien być uzależniony od rozwoju fizycznego dziecka. Mały człowieczek powinien już samodzielnie siedzieć, wykazywać zainteresowanie jedzeniem oraz wykształcić umiejetność chwytania i wkładania pokarmów do buzi. Wiele źródeł wskazuje na zastosowanie tej metody w szóstym miesiącu życia, jednak zawsze decydując się na jej wybór należy dostosować czas indywidualnie do umiejętności dziecka. W mojej opini technikę tą powinno się stosować dopiero kiedy pojawiają się ząbki, co pozwoli dziecku na dokładniejsze rozdrobnienie pokarmu, zmniejszając ryzyko zakrztuszenia (wybierając tę metodę, musisz liczyć się z ryzykiem zaksztuszeń, dlatego nigdy nie zostawiaj dziecka samego podczas posiłku).


źródło: foter.com
Zachowanie bezpieczeńswa podczas stosowania BLW

Aby posiłek podawany techniką baby-led weaning był bezpieczny należy :
  • Upewnić się, że dziecko siedzi prosto
  • Małe produkty odpowiednio rozdrobnić (np. wiśnie, przekroić na pół), pozbawić części niejadanych (pestki, gniazda nasienne itp.)
  • Nie wsadzać pokarmu do buzi małego człowieczka, pozwolić dziecku na samodzielne jedzenie
  • Sprawować kontrolę nad dzieckiem, nie zostawiać go samego w trakcie posiłku.
Zalety BLW

Pewnie zastanawiasz się po co to wszystko? Przecież ta technika to niekończący się bałagan. Po posiłku krzesełko, stół, podłoga i pół domu nadają się do gruntownego sprzątania, a umorusany mały człowieczek do kąpieli :) Wbrew pozorom BLW ma więcej zalet niż wad. Pierwszą zaletą jest kształtowanie zwyczaju wspólnych posiłków, co buduje więź między członkami rodziny i jest bardzo ważne w tworzeniu nawyków żywieniowych dziecka. Poniżej postaram się wypunktować najważniejsze korzyści płynące z BLW:

  • Metoda baby-led weaning rozwija zmysły dziecka. Podczas każdego posiłku dziecko poznaje kolor, smak, konsystencję, teksturę, kształt czy dźwięki (posiłku lądującego na podłodze :) Każdą cząstkę posiłku maluch poddaje rygorystycznej kontroli jakości i niczym najgroźniejszy audytor odrzuca z talerza to, co nie spełniło jego oczekiwań, zostawiając tym samym to, co jego zdaniem jest najlepsze. 
  • BLW wykształca u dzieci umiejętność żucia, gryzienia oraz formowania i przełykania kęsów pokarmu.
  • W tej metodzie dziecko decyduje ile zje, dlatego automatycznie wykluczamy problem przekarmiania.
  • Dając dziecku możliwość wyboru, kształtujemy jego preferencje żywieniowe.
  • Samodzielny posiłek staje się przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem. Dzieci których dieta była rozszerzana zgodnie z zasadami BLW znacznie rzadziej zostają przysłowiowymi "niejadkami".
  • Niemowlęta u ktorych stosowano BLW wykazywały lepszą koordynację ręka-oko, niż ich rówieśnicy karmieni przez rodziców.
  • Ćwiczy aparat mowy.
  • Metoda BLW przynosi również korzyści dla całej rodziny. Przygotowywanie wspólnego posiłku dla siebie i niemowlaka, poniekąd zmusza do wyeliminowania złych nawyków żywieniowych rodziny. A racjonalne i odpowiednio zbilansowane odżywienie i pełnowartościowe posiłki, jeszcze nikomu nie wyszły na złe :)
  • Z ekonomicznego punktu widzenia praktykowanie BLW to również oszczędność, ponieważ dzielisz się z dzieckiem swoim posiłkiem i oszczędzasz na "słoiczkach".
  • Można by się również w korzyściach doszukiwać oszczędności czasu, bo wkońcu nie trzeba miksować obiadku na gładką masę, ale za to trzeba sprzątać po posiłku, więc bilans raczej wychodzi na zero :)
  • Samodzielne spożywanie posiłku przynosi dziecku wiele radości, staje się świetną zabawą i jednocześnie doskonałym sposobem na poznawanie świata.
Wady BLW
  • Pierwszą i podstawową wadą tej techniki jest ryzyko zakrztuszenia, dlatego ważne jest, aby nie zostawiać dziecka samego podczas posiłku i mieć opanowaną technikę pierwszej pomocy w tym przypadku.
  • Kolejną wadą jest bałagan. Jeśli jesteś pedantem, to BLW dostarczy Ci dużo adrenaliny :)
Akcesoria przydatne przy rozszerzaniu diety metodą BLW
  • Wysokie krzesełko do karmienia, najlepiej z dołączonym pulpitem i pięciopuntkowymi pasami bezpieczeństwa,
  • Plastikowy talerzyk z przyssawką,
  • Duży śliniak lub fartuszek chroniący odzież dziecka,
  • Foliowa mata na podłogę
  • Gryzak do podawania pokarmów ( zmniejsza ryzyko zakrztuszenia)

Baby-led weaning to niewątpliwie ciekawa alternatywa dla klasycznego modelu wprowadzania nowych pokarmów. Należy podkreślić, że nie odbiega ona od standardowych zaleceń żywieniowych i wydaje się być zasadną. Ostatnio jest o niej głośno, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że nastała "moda" na BLW. Warto wybrać z tej metody coś dla siebie i stosować ją z umiarem. W mojej opini nie ma nic złego w karmieniu dziecka łyżeczką - o ile nie wpycha się mu pokarmu na siłę do buzi i szanuje się jego wolę. Osobiście zdecydowałam się na mieszaną metodę wprowadzania nowych pokarmów, podaję dziecku przeciery, ale urządzamy sobie również  wspólną ucztę w porze obiadu - wykorzystując założenia BLW. Tak naprawdę, najważniejsze jest, aby podążać za potrzebą dziecka a nie obowiązującymi trendami. Trzeba liczyć się z tym, że moda na baby-led weaning minie, pojawią się nowe metody. Niezmienne natomiast powinno zostać to, że rodzic decyduje o regularności i jakości posiłków, a dziecko decyduje o ilości spożytego pokarmu.

poniedziałek, 3 listopada 2014

RESPONSIVE FEEDING?

Częstym i podstawowym błędem w żywieniu niemowląt jest ich przekarmianie. Zmuszanie dziecka do jedzenia skutkuje zahamowaniem poczucia sytości i znacząco obniża zdolność organizmu do samoregulacji. Organizm dziecka nie odbiera sygnału sytości, co skutkuje zjedzeniem zwiększonej ilości pożywienia, a w konsekwencji może prowadzić do otyłości i związanych z nią chorób. Cenną umiejętnością jest rozpoznawanie sygnałów głodu i sytości, aby uniknąć rozregulowania organizmu dziecka. Pewnie zastanawiasz się jak to zrobić, skoro małe dziecko większość potrzeb sygnalizuje płaczem. Poniżej zamieściłam przykłady charakterystycznych zachowań, które pomogą Ci zrozumieć potrzeby żywieniowe twojego dziecka.


Jak rozpoznać sygnał głodu i sytości u niemowląt?
Do charakterystycznych zachowań sygnalizujących głód u niemowlęcia należą:
  • płacz,
  • wzmożone ruchy rączek i nóżek na widok pokarmu,
  • otwieranie ust i podążanie głową w stronę łyżki z jedzeniem
Natomiast gaworzenie, wpatrywanie się w opiekuna, uśmiechanie się i wskazywanie rączką na pokarm sygnalizują chęć kontynuacji posiłku.

fot. www.edziecko.pl
Zachowania świadczące o sytości małego człowieczka:
  • zasypianie,
  • grymaszenie podczas jedzenia,
  • zaprzestanie ssania,
  • odwracanie głowy od łyżeczki z pokarmem,
  • zaciskanie ust przy zbliżaniu łyżeczki,
  • odpychanie łyżeczki,
  • zwolnienie tempa przyjmowania pokarmu,
  • wypluwanie pokarmu.
Zdolność odpowiedniego interpretowania powyższych zachowań i prawidłowe reagowanie na nie w literaturze nazywa się reagującym karmieniem. Jest to styl żywienia niemowląt i dzieci, który należy naśladować. Jak już wcześniej podkreślałam, na tym etapie rozwoju dziecka to właśnie rodzic i jego na pozór błahe decyzje wpływają na stan zdrowia i nawyki żywieniowe małego człowieczka w przyszłości. Dlatego zastanów się zanim wciśniesz w swoje dziecko kolejną łyżeczkę pokarmu "za mamusię, tatusia czy babcię" , chociaż dziecko daje Ci sygnał, że już się najadło. Te na pozór niegroźne i akceptowalne przez społeczeństwo zachowania (bo kto z nas choć raz nie spotkał się z sytuacją "no zjedz jeszcze łyżeczkę..") notorycznie powtarzane, mogą mieć wpływ na zdrowie dziecka. Dlatego należy zapamiętać, że rodzic powinien decydować o tym co i kiedy przygotować do jedzenia dziecku, a ono decyduje o tym ile zje. Nie niszczmy naturalnych odruchów naszych dzieci, dajmy im choć w tej kwestii decydować samemu - bo ich organizm wie najlepiej ile pokarmu potrzebuje. 

czwartek, 30 października 2014

GDY SAMA PIERŚ JUŻ NIEWYSTARCZY, CZYLI ŻYWIENIE UZUPEŁNIAJĄCE NIEMOWLĄT

W końcu nadchodzi ten moment, gdy mleko matki przestaje zaspokajać wszystkie potrzeby małego człowieczka. Moment ten pokrywa się z dojrzałością neurofizjologiczną, która pozwala na bezpieczne przyjmowanie pokarmów innych niż mleko oraz ich przyswajanie. Czyli właściwie kiedy należy wprowadzić żywienie uzupełniające? Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) do końca 6 miesiąca powinno się karmić wyłącznie piersią, a w 7 miesiącu rozpocząć rozszerzanie diety, z zachowaniem karmienia naturalnego oczywiście. Większość krajów przyjęło tę rekomendację, jednak są kraję gdzie zaleca się wprowadzanie nowych pokarmów między 4-6 miesiącem. Ważne jest, aby zbyt wcześnie nie podawać dziecku nowych pokarmów,ponieważ białka inne niż mleka kobiecego mogą powodować alergię oraz cukrzycę typu I. Natomiast rozszerzanie diety zbyt późno grozi niedożywieniem i niedoborami mikro i makro składników. Mały człowieczek sam podpowie Ci, że już czas na nowości w diecie, wystarczy bacznie obserwować jego zachowanie. Podstawowym sygnałem będzie zainteresowanie jedzeniem. Jeżeli niemowlę wyciąga rączki do twojej kanapki to znak, że chętnie poznałoby już nowy smak :) Należy tylko pamiętać, że już od pierwszych chwil kształtowane są nawyki żywieniowe dziecka, dlatego warto dobrze przygotować się do działania.



Ogólne zalecenia
  • nie wprowadzać kilku nowych produktów jednocześnie
  • nowe produkty wprowadzać stopniowo, zaczynając od małych porcji (3-4 łyżeczek), obserwując reakcję dziecka
  • początkowo wprowadzać typowe produkty uzupełniające warzywa, owoce czy kaszki ryżowe bądź zbożowe


Częstość posiłków
Ważne jest, aby dokonać jasnego podziału ról: rodzic decyduje o tym kiedy i co podaje dziecku do zjedzenia, a dziecko decyduje o tym ile zje i czy wogóle :) W przypadku kontynuacji karmienia piersią WHO zaleca wprowadzić 2-3 posiłki uzupełniające między 6 a 8 miesiącem życia oraz 3-4 posiłki i 1-2 przekąsek między 9 a 24 miesiącem. Niemowlęta żywione sztucznie powinny w ciągu dnia spożywać 4-5 posiłków głównych oraz 1-2 przekąsek. Jako przekąski traktowane są np. kawałki warzyw, owoców, chleb podawane dziecku między głównymi posiłkami. Jednak ostatecznie ilość i objętość posiłków należy indywidualnie dostosować do potrzeb dziecka

Kolejność wprowadzania nowych smaków
Ważne jest aby w pierwszej kolejności zapoznać dziecko ze smakiem warzyw, ponieważ jest on gorzej akceptowalny przez niemowlęta niż smak owoców. Wielokrotne podawanie różnych warzyw zwiększa akceptację ich smaku. Dopiero po około dwóch tygodniach od włączenia do diety warzyw, należy wprowadzić owoce. W zasadzie kolejność wprowadzania konkretnych warzyw i owoców nie jest istotna. W pierwszym roku życia dziecko może jeść truskawki, pomidory, ogórki- co dawniej było niezalecane. Nowe produkty powinno się wprowadzać pojedyńczo, aby w momencie pojawienia się nietolerancji wiedzieć, który produkt należy wykluczyć z diety.


Wielkość porcji
Nie ma określonej gramatury porcji żywności dla niemowląt. Zawsze należy się kierować potrzebą małego człowieczka, który sam decyduje o tym ile pokarmu chce zjeść. Dlatego jeśli jesteś rodzicem pamiętaj, aby nie przekarmiać swojego dziecka. Zmuszanie niemowlęcia do jedzenia hamuje umiejętność samoregulacji organizmu. Inaczej mówiąc tłumiony jest sygnał sytości, co w przyszłości może skutkować otyłością.


Schemat rozszerzenia diety niemowląt

Źródło www.1000dni.pl


poniedziałek, 27 października 2014

FREE THE NIPPLE ---> CZYLI KARMIĆ CZY NIE KARMIĆ?


I stało się jesteś w ciąży! Albo właśnie postanowiłaś, że chcesz w niej być! Decyzja słuszna, społeczeństwo musi się rozwijać :) 


Skoro się tutaj spotykamy, to zapewne zastanawiasz się jaką formę żywienia swojego dziecka wybrać. W moim subiektywnym odczuciu kobiety dzielą się na trzy grupy, takie które są zwolenniczkami karmienia piersią, te które zdecydowanie nie chcą karmić piersią oraz te, które się nad tym nie zastanawiają (karmienie piersią jest dla nich tak oczywiste, że niepotrzebują dowodów). Każda z tych kobiet ma mocne argumenty na poparcie swojej tezy :) I jak to w przypadku kobiet bywa, mogłaby się odbyć ciekawa i na pewno bardzo emocjonalna dyskusja na ten temat. 

fot. H.Tereszkiewicz, źródło: http://lowcydizajnu.pl/hubert-tereszkiewicz/

Jako że, małe człowieczki nie mogą same o sobie decydować, należy podjąć decyzję za nich. Na wstępie od razu powiem, że jestem absolutnym zwolennikiem karmienia piersią. I jeśli tylko stan zdrowia pozwala kobiecie na karmienie, to nie rozumiem dlaczego miałaby działać wbrew naturze.
Wiem jednak, że są również kobiety, które decydują się na karmienie tylko przez pierwszy miesiąc, no maksymalnie do 3 miesiąca, lub nie podejmują wyzwania wcale. Staram się nie oceniać, każdy ma swoje priorytety. Pozwolę sobie jednak zaapelować, jeśli masz taką możliwość zdecyduj się na karmienie piersią! Jest to najlepsza alternatywa zarówno dla ciebie jak i dla twojego dziecka. I nie poddawaj się po pierwszym miesiącu, czy pierwszych dwóch tygodniach, karm swoje dziecko przez minimum 6 miesięcy. Czasem o prawidłową laktację trzeba zawalczyć! Ale jest tyle możliwości, oddziały ginekologiczo-położnicze mają w swojej kadrze kompetentne pielęgniarki laktacyjne, które są do twojej dyspozycji. I zanim uwierzysz w bajki o "chudym pokarmie" i zrezygnujesz z karmienia, zapytaj o zdanie kogoś bardziej doświadczonego. Ja po cesarskim cięciu miałam mało pokarmu, konieczne było wprowadzenie mieszanego schematu żywienia, ale zawsze w pierwszej kolejności przystawiałam dziecko do piersi. Oczywiście, że było to dla mnie bardzo stresujące, bo maleństwo nie najadało się moim pokarmem i musiałam dokarmiać je mieszanką mleka modyfikowanego, ale dzięki temu, że nie odpuściłam już po 10 dniach od porodu zupełnie zrezygnowaliśmy z dokarmiania. 



W tym momencie możesz sobie pomyśleć, o co tyle halo?, czy to naprawdę ważne czym karmisz? przecież najważniejsze jest to żeby mały człowieczek się najadł i nie płakał. Nie ważne jak, ważne aby osiągnąc cel. No właśnie, nie do końca tak jest. 


O CO TYLE HALO? CZYLI ZALETY KARMIENIA PIERSIĄ
Karmienie piersią wynika z natury człowieka. Mleko kobiece jest jedynym pokarmem w pełni bezpiecznym i dostosowanym do potrzeb oraz możliwości układu pokarmowego noworodka. Nie ma idealnego substytutu kobiecego pokarmu. Żadna mieszanka mleka modyfikowanego nie zastąpi tej niepowtarzalnej, immunologicznie czynnej substancji. Z faktami się nie dyskutuje :)
  • Karmienie piersią:
    •  jest niezastąpionaą biologicznie i emocjonalnie podstawą zdrowia matki i dziecka.
    • stwarza niepowtarzalne warunki rozwoju fizycznego i psychicznego dziecka
    • zmniejsza ryzyko rozwoju nadwagi i otyłości (pisałam o tym tutaj)
    • ma działanie ochronne, buduje odporność. Dodatkowo zmniejsza ryzyko wystąpienia alergii pokarmowych.
    • zaspokaja potrzeby emocjonalne, buduje realację między mamą a dzieckiem, daje poczucie bezpieczeństwa.
  • Prawidłowe przystawianie dziecka do piersi rozwija jego aparat mowy, zapobiegając wadom zgryzu.
  • Mleko kobiece zmienia swój skład w zależności od sytuacji, dostosowując się do potrzeb dziecka. 
  • Mleko matki odgrywa ważną rolę w rozwoju układu nerwowego oraz w rozwoju funkcji poznawczych.
  • Dziecko karmione naturalnie jest wzorcem rozwoju i stanu zdrowia do którego muszą być porównane wszystkie alternatywne metody żywienia.

Jeśli jednak nie przekonują cię zalety karmienia piersią dla twojego dziecka, musisz wiedzieć, że niesie ono również pewne korzyści dla Ciebie:
  • Karmienie piersią jest wygodne, nie musisz w nocy pędzić do kuchni, żeby przygotować mieszankę mleka modyfikowanego o temperaturze akceptowalnej przez małego człowieczka (oczywiście nie wspomnę o tym, że partner w tym czasie musi kołysać człowieczka, żeby się zbytnio nie rozbudził).
  • Pomaga powrócić do masy ciała sprzed ciąży, ponieważ do produkcji mleka wykorzystywane są rezerwy energetyczne zmagazynowane w tkance tłuszczowej.
  • Karmienie naturalne zmniejsza ryzyko wystąpienia raka piersi oraz jajnika.
  • Prolaktyna wydzielana podczas karmienia piersią powoduje, że czujesz się spokojniejsza. Pomaga łatwiej przystosować się do nowej roli i wyzwań.

WHO zaleca wyłączne karmienie piersią do 6 miesiąca życia niemowlęcia, oraz przedłużenie karmienia do co najmniej 12 miesiąca życia. Tak aby wprowadzanie do diety nowych pokarmów było pod ochroną kobiecego mleka.

Spot reklamowy Free the Nipple PSA "Everybody's Gotta Eat"

Niestety społeczeństwo trochę wpędza karmiące matki w poczucie winy, że karmią za długo, że dziecko nie powinno zasypiać przy piersi, że wychowa się "maminisynków", że kobiety powinny pomyśleć o sobie i największa tragedia wynikająca z karmienia piersią... wyciągnięty i pozbawiony jędrności biust. Jak żyć? :) A tak na poważnie, nie miejcie wyrzutów sumienia, że karmicie piersią i róbcie to tak długo jak będzie potrzebowało tego dziecko i Wy same. Piękniejszego prezentu już nigdy nie będziecie miały okazji dać swojemu dziecku.

Mam nadzieję, że przekonały Cię powyższe argumenty. A jeśli nie one, to może oni?








Oni by karmili piersią, gdyby tylko mogli :)

niedziela, 26 października 2014

CZY CZŁOWIEKA MOŻNA ZAPROGRAMOWAĆ?

Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego jedni mają tzw. "predyspozycje" do bycia otyłymi a inni ich nie mają? Dlaczego co raz większy odsetek dzieci i młodzieży stanowią osoby z nadwagą i otyłością? I skąd biorą się choroby cywilizacyjne (obecnie nazwane przewlekłymi chorobami niezakaźnymi)?  Nie? A powinniście.
Aby zrozumieć, jak wiele zależy od nas, trzeba zrozumieć termin programowania żywieniowego. Ja spotkałam się z nim wielokrotnie na studiach, i całkiem niedawno przygotowując się do roli mamy. To nieprawdopodobne jak z pozoru błache decyzje mogą wpłynąć na przyszłe zdrowie naszego dziecka.
Ale zacznijmy od początku. Koncepcja programowania żywieniowego zakłada, że narażenie na działanie negatywnych czynników środowiskowych w okresach krytycznych życia człowieka (a takim niewątpliwie jest czas wzrostu i rozwoju) powoduje  modyfikację procesów metabolicznych oraz hormonalnych w organizmie . Czynnikami środowiskowymi są zarówno niedobór jak i nadmiar składników pokarmowych. Podsumowując jednym zdaniem: Nieprawidłowa dieta w okresie wzrostu i rozwoju organizmu może zmienić jego metabolizm, w przyszłości skutkując otyłością, zespołem metabolicznym czy chorobami sercowo-naczyniowymi. 
Jak widzicie, nasze decyzje w dużej mierze rzutują na przyszłość dzieci. A najgorsze co możemy im zafundować to otyłość i związane z nią choroby. 
fot. kadr z filmu "W łonie"

Już w życiu płodowym możemy zmienić metabolizm dziecka, poprzez nasze nieprawidłowe nawyki żywieniowe, niepełnowartościowe posiłki. Dlatego należy dobrze przygotować się do roli rodziców. Podstawą żywienia kobiet w ciąży powinny być racjonalna dieta, bogata w warzywa i owoce, regularność spożywania posiłków, suplementacja kwasem foliowym (ponieważ, podaż kwasu foliowego z żywnością jest niewystarczająca), aktywność fizyczna. Pamiętajcie, że w tym czasie powinno się jeść dla dwojga, zdecydowanie nie za dwoje! No i pozostaje kwestia ciążowych zachcianek :) To, że jesteś w ciąży w żaden sposób nie tłumaczy tego, że codziennie na śniadanie zjadasz torcik bezowy. Nie, wcale Ci nie wolno! Nie dajcie się zmylić dobrym radom społeczeństwa (babciom, ciociom itp.) "jedz kochaniutka, skoro masz chęć na tort bezowy, to na pewno potrzebuje tego dziecko". Jestem przekonana, że maluch ostatnią rzeczą jakiej potrzebuje jest niezdrowa żywność lub żywność pochłaniana w nadmiarze. Jak widzicie jedna nieprawidłowa decyzja, pobłażanie sobie mogą mieć poważne konsekwencje dla zdrowia maleństwa. Bycie rodzicem to odpowiedzialna praca :) ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo :D


Kolejną ważną kwestią jest karmienie piersią  (ale na ten temat pomądrzę się w osobnym wątku :), udowodniono, że karmienie mlekiem modyfikowanym zwiększa ryzyko otyłości w wieku dojrzewania, ze względu na większą zawartość białka w mleku modyfikowanym niż w mleku kobiecym. Dlatego jeśli trafiłaś tutaj, bo właśnie przygotowujesz się do macierzyństwa, proszę dobrze się zastanów zanim zrezygnujesz z karmienia piersią.


Końcowym etapem programowania  żywieniowego jest rozszerzenie diety niemowlęcia. Na dobrą sprawę dziecko samo powinno decydować o ilości spożywanego pokarmu, o jego jakości powinien decydować rodzic. Od Ciebie zależy zdrowie twojego dziecka, to Ty kształtujesz jego nawyki żywieniowe i jesteś dla niego wzorem. Pamiętaj, jego życie w Twoich rękach.

Zanim zdecydujesz  się zabrać swoje dziecko do restauracji fastfoodowej zapoznaj się proszę, z materiałem poniżej. Jest to ilustrowana instrukcja programowania otyłości, dobrze się przypatrz i podejmij decyzję. Mam nadzieję, że słuszną :)